czwartek, 4 czerwca 2015
chicken Kiev z frytkownicy
jestem szczęściarą.aby wspomóc moje odchudzanie siostra pożyczyła mi takie coś
frytkownica,czy raczej coś w rodzaju piekarnika,więcej o tej maszynie można poczytać tu http://www.poradyherrbaty.pl/2015/05/czy-warto-zakupic-frytownice.html
upiekłam w niej kotlety a''la dewolaj
potrzebujemy:
2 ząbki czosnku
2 pojedyncze piersi z kurczaka bez kości i skóry
50 g masła 2
pietruszka lub koperek
bułka tarta,jajko
czarny pieprz
Miksuj czosnek, natkę pietruszki i pieprz przez 10-20 sekund, dodaj masło i
miksuj jeszcze przez 15 sekund.
Przekrój każdą pierś kurczaka wzdłuż dłuższej krawędzi i otwórz na kształt motyla.
Przykryj elementy folią spożywczą i stłucz młotkiem. Włóż łyżkę mieszanki w
środek każdej piersi, a następnie zawiń kurczaka,ja dodałam jeszcze do środka podduszone pieczarki
Obsyp w mące z przyprawami
Obtocz w ubitym jajku.
Obsyp w bułce tartej.
Przykryj papierem pergaminowym. Wstaw na godzinę do lodówki.
Piecz przez 30-35 minut.
W połowie pieczenia odwróć na drugą stronę
bez tłuszczu,bez zapachów,bez pilnowania
chrupiący soczysty
pycha :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mniam
OdpowiedzUsuń:)
A ja naiwnie sądziłam, że frytkownica tylko do robienia frytek służy :)
OdpowiedzUsuńA tu takie pyszności można "wyczarować ". :)
Mniam, mniam. Smaczności! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń