Małgosi rogale urzekły mnie od pierwszego wejrzenia
http://wcieniuskrzydel.blogspot.com/2013/08/podpatrywanie.html więc musiałam mieć ten przepis,lekko go zmodyfikowałam no i najważniejsze ponieważ nigdy nie umiałam lepić i formować rogali zwyczajowo uformowałam wiatraczki ( gwiazdeczki jak mawiają moi siostrzeńcy) chociaż pewnie można i
tak.Powiem Wam tylko tyle:tak delikatnego,puszystego,mięciusieńkiego ciasta nie jadłam nigdy przedtem!
zatem do dzieła
składniki:
zaczyn:
1 kostka drożdży
2 szkl.ciepłego mleka mleka
3-4 łyżki cukru
cukier waniliowy
5 łyżek mąki
wszystko razem mieszamy i czekamy ok. 15 min.aż zacznie rosnąć
reszta składników:
10 dag roztopionego (nie gorącego!) masła
4 jajka ( ja dałam 2 jajka i 2 żółtka)
4 łyżki kwaśnej śmietany
i mąka minimum 1 kg ale wszystko zależy od konsystencji ciasta
i mermolada :)
no więc jak zaczyn "ruszy" dodajemy resztę składników i ugniatamy ciasto,jak jest piękne i gładkie to znowu odstawiamy na 15 min. do wyrośnięcia
potem lepimy rogale,wiatraczki czy bułeczki
nadziewając je marmoladą,smarując roztrzepanym białkiem
a potem pieczemy je ok 15 min. w 180 C
ciastka lukrujemy,robimy kawę i zjadamy :)
